Pilnik elektryczny:)

   Witajcie:*

Ok nowy image mojego bloga już jest:)

Teraz czas by coś napisać:)

Wczoraj robiłam ciastko i miałam się nim pochwalić....no ale zanim wzięłam aparat do ręki i pomyślałam o dekoracji to już sporego kawałka nie było;) także nie wiem czy te zdjęcia się nadają ale co tam;) 

 To jest ciastko przed upieczeniem no i już po:)

A tu macie przepis;):

Ciasto:

3 szklanki mąki  (ja przesiewam przez sitko)
cała kostka margaryny
3/4 szklanki cukru (można mniej)
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
opakowanie cukru waniliowego
4 żółtka

chyba o niczym nie zapomniałam:P

Szybko ugniatamy. Następnie dzielimy na dwie części(w miarę równe). Jedną część wykładamy na blachę. Na to ciasto dodajemy owoce (ja dawałam czereśnie ale troszkę za ciężkie było;)). Ubijamy białka z cukrem, też ok 3/4 szklanki. Polewamy owoce białkiem a resztę ciasta drobimy i wrzucamy na wierzch:)

Tak przygotowane ciastko wkładamy do piekarnika rozgrzanego do ok 150 stopni na ok 1 godzinę;)
Pilnujemy aż ładnie urośnie i się zarumieni:)

Życzę SMACZNEGO;)



A co dzisiaj????

Pogoda nie była sprzyjająca:)

A wiecie co sobie kupiłam dzisiaj fajnego;)? 

Elektryczny pilnik do stóp:)


Oczywiście może to nie Scholl, no ale zobaczymy jak się sprawdzi;)

No i jak zwykle coś z Biedronki;)

Cechy:):
 

• do samodzielnego i profesjonalnego pedicure
•  nasadka pilingująca ze specjalnymi mikroziarnami usuwa zrogowaciały naskórek i jego  martwe komórki
•  efekt idealnie gładkiej i miękkiej skóry bez wysiłku
•  w zestawie: zapasowa nasadka pilingująca, szczoteczka do czyszczenia, pokrywa  ochronna i baterie
•  dostępny w dwóch kolorach: fioletowym i różowym

Jutro sprawdzę jak działa i czy widać efekt i oczywiście dam znać:)

                                           Bluzeczka w paseczki jest z New Look:)

                                   Biały top z koronką taaaki tam z Centrum;)

                                                              Legginsy z F&F

Życzę DOBREJ NOCKI:* :*